Hotelarz z żoną potrafią zniszczyć urlop. Natrętni, aroganccy, bezczelni i chamscy! Nigdy nie spotkaliśmy się z podobnym zachowaniem! Jedzenie tu? Właściwie... to niewiele tu nadaje się do jedzenia. Chaos przy kolacji. Tu nie ma restauracji! Miejsce do jedzenia trudno nazwać nawet stołówką! Brudne stoły, nakryte jakimś szarym papierem. Jeśli jest cokolwiek jadalne, to szybko znika i nie starcza dla wszystkich! Na pytania, hotelarzowa reaguje patologicznie! Krzyczy na turystów! Zabrania fotografować! Oprócz awantur, nic się tu nie dzieje. Koniecznie trzeba wynająć auto. Hotelarz zawyża ceny i jest bardzo obrażony, gdy masz auto z innej wypożyczalni! Klimatyzacja 10€/dzień. Klimatyzator byl zamontowany na balkonie, czyli nie sposób było wyjść na balkon przy włączonej klimatyzacji, a wyłączyć przy tych upałach się nie dało! Hotel nie jest przyjazny dla rodzin z dziećmi- basen dla dzieci byl bez wody, plac zabaw- stare, zaniedbane sprzęty, kilka zabawek w holu hotelu. Brak jakiegokolwiek sklepu- najblizszy 6 km. Nie ma przystanku autobusowego. Z hotelu jest wszędzie daleko- to nie jest dobra baza do zwiedzania wyspy! Gdyby nie właściciele, można by tu spędzić urlop w ciszy, ale wysłuchiwać krzyków hotelarzowej i narzekań hotelarza..- przy kazdej okazji zaznacza jakie to ogromne koszty on tu ponosi! Oni psują wszystko. Okolica ładna, fajna plaża i dobre knajpki przy niej. Leżaki płatne 5 lub 6 euro komplet : parasol+2 leżaki- na szczęście nie należą do hotelu. W hotelu basen pomalowany niebieską farba, która brudzi stopy. Nie lubię pisać złych recenzji, ale tu się nie da inaczej. Piękna wyspa, ładna plaża I okolica, to trochę za mało aby urlop był udany. Najgorsze doświadczenia ze wszystkich hoteli w jakich kiedykolwiek byliśmy! Wybierzcie inny hotel, co by nie być rozczarowanym.
번역